poniedziałek, 13 lipca 2020

Cosplay!

    A cóż to za tajemniczo brzmiące słowo? Spokojnie, już śpieszę z wyjaśnieniem. Pochylmy się może najpierw nad definicją tego słowa, którą podaje nam nasza ciocia Wikipedia. Cosplay - artystyczne hobby, w ramach którego osoby nazywane cosplayerami tworzą przebrania i wcielają się w postaci fikcyjne. Myślę, że to trochę wyjaśniło znaczenie tego słowa, ale nie do końca. Czym więc dokładnie jest cosplay? Mówiąc najprościej, jest to rodzaj sztuki polegający na tworzeniu strojów postaci fikcyjnych, z gier, komiksów, książek, opowiadań, mang, anime, filmów czy z własnych dzieł oraz upodabnianiu się do nich. Weźcie swoją ulubioną postać filmową lub książkową, wpiszcie jaj nazwę  Google i dorzućcie "cosplay", a wyskoczy Wam zapewne masa zdjęć osób, które wyglądają dokładnie jak te postaci, gdyż stworzyły ich stroje, odwzorowały ich fryzury, makijaże i pozy. Na tym właśnie polega cosplay.
    Moim zdaniem cosplay to ciekawy rodzaj sztuki, a do tego może przysporzyć mnóstwo radości i zabawy. Sama byłam niesamowicie szczęśliwa, gdy odkryłam świat cosplay'u i stworzyłam swój pierwszy strój postaci (dla ciekawskich, była to postać z creepypasty). Obecnie jest to moje hobby, które dostarcza mi masę frajdy. Dzięki niemu poznałam też wielu innych cosplayerów i mogłam się przekonać, że wielu z nich czerpie z tego ogrom radości. Niektórym podoba się samo przygotowywanie stroju, inni wolą po jego założeniu upodabniać się do danej postaci także zachowanie i to również sprawia im radość.
    No dobrze, ale co potem z takim cosplay'em się robi? Odpowiedź na pytanie jest bardzo prosta. Cosplay można zrobić po prostu dla samego siebie. Jeśli chcesz wcielić się w daną postać, nawet we własną OC, droga wolna. Wielu cosplayerów jednak na tym nie poprzestaje i dzielą się swoją twórczością w internecie. Popularnością w kwestii cosplay'u cieszą się YouTube, TikTok i Instagram, gdzie cosplayerzy wrzucają zdjęcia i filmiki w swoich strojach oraz udzielają rad kolegom po fachu. Dla zainteresowanych, na cosplay'u można też zarobić. Jak? Tutaj głównie należy wspomnieć o konwentach.
    Konwenty to zloty fanów...czegoś. Są konwenty fantastyki, anime, mangi, tatuażu i, znając życie, jest też masa innych tego typu wydarzeń, których po prostu nie znam, bo tego jest naprawdę mnóstwo i trudno znać wszystkie. Cosplayerzy mają możliwość zarabiania na nich. Niestety nie każdy cosplayer, który pojawi się na jakimś konwencie, dostaje za to pieniądze, tak to nie działa. Jednak wyobraźcie sobie, że na konwencie gier komputerowych ma miejsce premiera nowej gry ze znanej serii, a przy stoisku z tą grą stoi dodatkowo główna postać, którą się gra! Niewątpliwie to przyciąga uwagę graczy i ewentualnych nabywców gry. Cosplayerzy na konwentach stoją więc na stoiskach, gdzie stanowią swego rodzaju żywą reklamę danej postaci, a przez to książki, gry lub filmu, z jakiej ona pochodzi. W Polsce nie jest to zbyt powszechny sposób zarobku i raczej trudno byłoby się z tego na dzień dzisiejszy utrzymać i wyżywić rodzinę. To dlatego, że cosplay w naszym kraju dopiero się rozwija. Za granicą jednak są ludzie, którzy po prostu pracują w taki sposób i z tego żyją.
    No dobra, dobra, nagadałaś się, zainteresowałaś mnie, w sumie nawet zrobiłbym cosplay pewnej postaci z mojej ulubionej mangi... Ale jak to zrobić? Jak zostać cosplayerem? Spokojnie, już tłumaczę, jak wejść do tego środowiska. Na początku musisz o północy udać się nad staw, wymówić trzy razy słowa "jestem kurczakiem", kręcąc się przy tym dookoła, po czym powinieneś wrócić do domu, ale inną drogą, po drodze zbierając bukiet z polnych kwiatów. Bukiet musisz następnie włożyć sobie pod poduszkę i spać na nim przez tydzień. Oczywiście, jest to żart. Zostać cosplayerem jest naprawdę łatwo, ale, co najważniejsze, trzeba mieć na to pieniądze. Jeśli chcesz tworzyć cosplay'e, nikt Ci nie zabroni, nie potrzebujesz od nikogo żadnego pozwolenia. Potrzebujesz za to peruk (zwanych w środowisku cosplayowym wigami z ang. wig - peruka), często też kosmetyków i farb do ciała, które posłużą Ci do upodobnienia się do postaci. A oprócz tego przydadzą Ci się pieniądze na sam strój. Istnieją dwa główne sposoby zdobycia stroju, który zazwyczaj jest najważniejszą częścią cosplay'u. Możesz kupić materiały i uszyć go sam albo możesz kupić gotowy. Przy kupnie gotowych prym wiedzie Aliexpress (tam też często kupowane są przez cosplayerów dodatki, peruki, czasem nawet farby i inne akcesoria). Nie są to jednak jedyne sposoby zdobycia stroju. Przyjacielem każdego cosplayera i miejscem, obok którego nie przejdzie on obojętnie, zawsze powinien być lumpeks. Uwierzcie mi, tam za grosze znajdzie się czasem naprawdę dobre i przydatne rzeczy. Wiele z moich cosplay'ów ma w sobie ubrania z tych sklepów. Część trzeba było trochę przerobić, część nie wymagała nawet drobnej przeróbki, bo po prostu dana rzecz idealnie nadawała się na jakąś postać. Kolejnym sposobem zdobycia stroju jest albo odkupienie go od kogoś ( ludzie często sprzedają części lub nawet całe cosplay'e na olx lub facebook'u na odpowiednich grupach) lub zamówienie sobie stroju u kogoś, krawcowej lub po prostu innego cosplayera, który trochę dłużej już w tym wszystkim siedzi i potrafi dobrze wykonać daną rzecz. Często też ludzie dorabiają na cosplay'u także w ten sposób, ze tworzą stroje/bronie/akcesoria dla innych. No i nie należy też zapominać o kolejnym miejscu, które może być pełne skarbów, czyli własnej szafie! Nie uważasz, że ten zielony sweter, nienoszony przez Ciebie od dwóch lat, idealnie nadaje się na przerobienie go na górną część stroju Twojej ulubionej postaci z filmu? Wystarczy tylko obciąć rękawy, coś podwinąć, coś zawinąć, i gotowe!
    O cosplay'u mogłabym mówić i pisać godzinami, bo naprawdę jest o czym mówić i pisać. Cosplay przede wszystkim dostarcza radość, bo możesz przez chwilę wyobrazić sobie, że jesteś swoją ulubioną postacią z gry. Do tego sprzedając i kupując różne rzeczy, np od innych cosplayerów, szukając u nich rad ( jest mnóstwo grup z radami na facebook'u), pokazując swoje cosplay'e w internecie, poznajesz masę znajomych, z którymi być może znajdziesz wspólny język. Ja dzięki cosplay'owi poznałam kilka naprawdę świetnych osób. Do tego, tworząc cosplay, przy okazji uczysz się masy innych, przydatnych rzeczy. Nauczysz się szyć, robić dobry makijaż, pozować do zdjęć, wykonywać jakieś figurki z drewna... Możliwości do nauki ciekawych rzeczy jest naprawdę wiele. Ja mogę podzielić się tutaj swoim doświadczeniem. Robię cosplay'e głównie postaci z creepypast, czasem z anime. Pierwszym cosplay'em był u mnie Jeff the Killer. Od razu się przyznam, ze wyglądał naprawdę tragicznie, dlatego Wy też się nie przejmujcie, jeśli nie od razu wszystko Wam będzie wychodzić. Ja już od ponad roku zajmuję się tym bardziej na poważnie, a nadal mam sporo rzeczy do poprawienia ( światło to moje Nemezis, wiecznie coś z nim nie gra na moich zdjęciach i filmach). Moim zdaniem, jeśli tylko macie swoje ulubione postaci fikcyjne, powinniście spróbować i pozwolić sobie przeżyć przygodę z cosplay'em. Nie każdemu przypadnie do gustu takie hobby, ale zawsze warto się przekonać. Może odkryjecie swoje powołanie? Niektórzy cosplayerzy cieszą się naprawdę dużą sławą i wygrywają wartościowe nagrody w konkursach cosplay, organizowanych nawet na polskich konentach. I nie martwcie się też, jeśli nie macie zdolności artystycznych. Ja też ich nie mam, a mimo to udaje mi się tworzyć cosplay'e. Sporo nad nimi pracuję, nie zawsze mam niestety czas na dopracowanie wszystkiego, nie zawsze też wszystko dobrze wychodzi, ale nie poddaję się. Korzystam z rad innych, w razie potrzeby sama proszę o pomoc znajomych, przyjaciół, nawet rodzinę ( namówiłam moją ciocię, krawcową, aby zaczęła uczyć mnie szyć) lub pytam o rady ludzi na wszelkich grupkach. Jeżeli tylko kiedykolwiek zastanawialiście się, czy nie spróbować swoich sił w cosplay'u lub jeśli macie takie myśli po przeczytaniu tego wpisu, próbujcie! Spróbujcie, wtedy przekonacie się, czy Was to kręci. A ja będę trzymać za Was kciuki, aby Wam się udało stworzyć cosplay ulubionej postaci.
~Ritsu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz